Zakaz polowania

Polowanie w Wiączyniu odwołane

Las Wiączyński leży w obwodzie łowieckim nr 114, ale nie jest dzierżawiony kołu łowieckiemu, tylko stanowi tzw. Ośrodek Hodowli Zwierzyny. Oznacza to, że gospodarkę łowiecką wykonuje tam bezpośrednio nadleśnictwo. Pracownicy Lasów Państwowych nie tylko sami zabijają zwierzęta, ale organizują też polowania zbiorowe na życzenie zewnętrznych gości, zarówno własnych oficjeli jak i turystów, którzy chcą za to zapłacić (oferta łowiecka).

Widocznie czasami klienci decydują się w ostatniej chwili i wtedy trudno dochować wymaganego ustawą terminu 14 dni na powiadomienie urzędu gminy (który musi z kolei w formie obwieszczenia ostrzec mieszkańców i spacerowiczów). Tak właśnie się stało w środę, 29 listopada, kiedy organizator polowań powiadomił gminę, że polowanie zbiorowe odbędzie się w piątek, 1 grudnia. Furda z lasu wszyscy, którzy mieli już na ten dzień jakieś plany - spacery, zajęcia przyrodnicze, a może zbieranie grzybów. Za utrudnianie polowania grozi rok pozbawienia wolności.

Dopiero dzięki interwencji poselskiej polowanie zostało w ostatniej chwili odwołane. Najbardziej dziwi i smuci postawa gminy Nowosolna, która publikuje na swoich stronach komunikaty myśliwych w ogóle nie weryfikując ich poprawności ani zgodności z przepisami.

Tymczasem w lesie wszystko było już gotowe do zabijania dla uciechy. Pod ambonami wyłożone było świeże siano jako przynęta dla zwierząt (zob. zdjęcie), tak żeby uczestnicy imprezy nie musieli się daleko nachodzić w poszukiwaniu celu.

Nowe terminy polowań w Lesie Wiączyńskim wyznaczono na: 15, 21, 22 grudnia oraz 4, 5, 11 i 12 stycznia (obwieszczenie).

polowanie w Wiączyniu odwołane